Mieszkańcy miast i małych miejscowości udają się do sklepów zoologicznych, jednak kupują całkiem inne akcesoria dla swoich pupili

Posiadanie własnego czworonoga łączy się z wieloma obowiązkami, zwłaszcza kiedy mieszka się w stolicy. Wyprowadzanie ulubieńca na spacer można na pewno powierzyć starszemu rodzeństwu, które w taki właśnie sposób uczy się odpowiedzialności i przygotowuje się do wypełniania innych życiowych czynności. Nasz czworonóg potrzebuje jednak nie tylko obroży oraz kagańca. Wybrani właściciele kupują na zimową porę nawet specjalne ubranka dla swoich ulubieńców. Chyba nie pamiętają o tym, że najważniejszy jest dobry towarzysz do zabaw, czyli człowiek, który w trakcie spacerów będzie bawił się w takim samym stopniu dobrze jak zwierzę. A po powrocie do domu pies musi się napić i wyspać. A psina mieszkająca na wsi prowadzi zupełnie odmienne życie niż ta w mieście.

pies

Autor: JakeCop
Źródło: http://www.sxc.hu
Pies na wsi ma zazwyczaj bardzo ograniczony dostęp do wygód. Na jego kolacje składają się najczęściej resztki z ławy gospodarzy (np. skórki albo niezjedzone na obiad ziemniaki ze schabowym). Na wycieczki raczej nie chodzą, ponieważ całe dnie i nierzadko noce, spędzają uwiązane przy budzie. Ich właściciele rzadko chodzą do hurtowni z produktami dla czworonogów. Sporadyczne wizyty ograniczają się do kupna smyczy, środka przeciw owadom lub od czasu do czasu karmy, ale tylko tej najtańszej. Niełatwo imaginować sobie prostego chłopa, który wybiera tak ekskluzywny artykuł, jakim jest np. karma (zobacz: karma sucha dla kota) marki Animonda – .

Natomiast wiekowe panie, które traktują swoje psy jak pełnoprawnych członków rodziny, do sklepów zoologicznych chodzą równie często, co do butików odzieżowych. Karma versele laga będzie nierzadko znajdować się na szczycie zakupowej listy. Do tego niezbędne będą specjalnie spreparowane kostki do czyszczenia psich kłów. Następnym towarem

pies

Autor: Jörg Schubert
Źródło: http://www.flickr.com

stają się zabawki dla zwierząt – najczęściej przysparzają one więcej radości samym właścicielom niż czworonogom. Półuśmieszek na twarzy wywołują przecież yorki, które nie wypuszczają z pyska piszczącej świni.

Psy w stolicy tłoczą się wraz z właścicielami w niezwykle ciasnych pomieszczeniach. Przez całą porę jesienną śpią pod dachem w ciepłym mieszkaniu. Pan domu musi tylko pójść do sklepu, aby oglądnąć tam legowiska dla psów. A dobór najwłaściwszego kojca dla pupila nie będzie łatwy, zresztą dużo zależy od grubości portfela właścicieli. Wielką niewiadomą pozostaje odpowiedź na zapytanie, czy naszym psom bardziej pasują takie szmaciane legowiska dla psów (), czy najzwyklejsza pszenna słoma, którą standardowo wkłada się w psią budę.

Zostaw odpowiedź

*